|
Przedwojenny herb Lwowa |
Dawne Kresy
LWÓW
Kopiec
Unii Lubelskiej
|
Przedwojenny herb Lwowa
|
Biuro
nasze specjalizuje się m.in. w organizacji wycieczek do Lwowa
i okolic |
Widok ogólny Kopca Unii Lubelskiej
prawdopodobnie z początków XX wieku. |
Ponad Lwowem wznosi się wzgórze zwane Wysokim Zamkiem.
Na wzgórzu tym znajduje kopiec znany w okresie międzywojennym
(a i wcześniej) jako Kopiec Unii Lubelskiej. Z miejsca tego
roztacza się wspaniała panorama Lwowa. Początek Kopca wiąże
się z rokiem 1869, co opisuje w swojej pracy "Wysoki
Zamek" (z 1910 roku) Aleksander Czołowski:
"Trzechsetna
rocznica wiekopomnej Unii Lubelskiej, zawartej między Polską
a Litwą 12 sierpnia 1569, nie minęła bez echa. Postanowiono
ją święcić uroczyście. We Lwowie zawiązał się komitet pod
przewodnictwem Franciszka Smolki, który rzucił myśl, aby dla
uczczenia rocznicy wzorem starosłowiańskim usypać kopiec na
szczycie góry zamkowej. Myśl jednogłośnie została przyjęta.
Rada miasta uchwałą z 28 czerwca 1869 zgodziła się na to.
Obchód rocznicy miał być wielką manifestacją narodową przy
współudziale delegatów wszystkich ziem polskich. Władze rządowe
uczyniły atoli wszystko, aby temu przeszkodzić. |
|
Wskutek
tego z całego programu wielkiej uroczystości pozostały tylko nabożeństwo
i rozpoczęcie sypania kopca. Dnia 12. sierpnia po nabożeństwie u OO.
Dominikanów nieprzejrzane tłumy, mimo niepogody, ruszyły na szczyt
góry, gdzie "w najniższym poziomie od strony wschodniej,
pod wzgórzem, na którym dawniej stała wieża zamkowa", położono
kamień węgielny z wyrytymi herbami i napisem: "Wolni z wolnymi,
równi z równymi - Polska, Litwa i Ruś zjednoczone Unią Lubelską 12
sierpnia 1569". |
Lew przed Kopcem Unii Lubelskiej
(fot. M. Oziembłowski, 1.05.2000) |
Po przemowie Smolki o znaczeniu rocznicy i kopca posypały
się grudki ziemi przywiezione ze wszystkich miejsc historycznych
dawnej Polski. Następnie przystąpiły do sypania ziemi Rada Miasta
i "deputacye", wreszcie tłumy publiczności. Gdy w
pierwszej chwili brakło dostatecznej ilości taczek, znoszono
ziemię w czapkach, chustkach i w dłoni. Zapał olbrzymi ogarnął
wszystkich."
Sypanie kopca
zajęło wiele następnych lat. Wielu ludzi uważało za swój patriotyczny
obowiązek przywiezienie kilku taczek ziemi. Zawiązał się też
stały komitet składający się z 60 osób, który miał czuwać nad
prowadzonymi pracami. Niezbyt fortunnie się jednak stało, że
do sypania kopca przeznaczono cały wierzch wzgórza Wysoki Zamek
niszcząc przy tym bezpowrotnie znaczną część pozostałości z
dawnego zamku Kazimierza Wielkiego. Przez długi okres czasu,
bez przeprowadzonych badań archeologicznych, dokonywała się
dewastacja tego co pozostało lub znaleziono na terenie Wysokiego
Zamku. Wielu ludzi pracujących przy sypaniu kopca tym chętniej
niszczyło resztki zamku im bardziej wierzyli w możliwość znalezienia
skarbów lub starych trunków w piwnicach zamkowych. Jak pisze
Czołowski:
"W roku 1874
postanowiono piątą rocznicę rozpoczęcia robót obchodzić uroczyście.
Po nabożeństwie miał się odbyć olbrzymi pochód demonstracyjny,
połączony z przeniesieniem na kopiec lwa kamiennego z XVI wieku,
pochodzącego z starego ratusza, a leżącego w dziedzińcu ratuszowym.
Z rana dnia 12 sierpnia, gdy delegaci przyszli po lwa pod wieżę
ratuszową, za zdumieniem spostrzegli, że lew zniknął. Wszelkie
poszukiwania były daremne. Powód wyjaśnił się niebawem. Oto
policja, nie widząc innego sposobu zapobieżenia wielkiej demonstracji
z lwem, jako symbolem siły, w porozumieniu z Magistratem zabrała
go w nocy z dziedzińca ratuszowego i zawiozła na Wysoki Zamek
własnym kosztem, cicho, bez hałasu. Lwów ubawił się serdecznie
tym faktem, a stary zabytek, co wieki całe, jako widomy znak
Lwowa, stał u wejścia do ratusza - znalazł się na szczycie góry.(...)
|
|
W drodze na szczyt Kopca
(fot. M. Oziembłowski, 1.05.2000) |
W miarę postępu robót wzrastała wysokość kopca. Dla wzmocnienia
sypkiego materiału, jakim był piasek do budowy użyty, stoki
kopca zaraz od dołu ujęto obramowaniem z kamienia ciosowego,
który uzyskano przeważnie z murów i skał zamkowych. Rozkopy
piaskowych pod nimi pokładów dostarczyły również dla geologów
wielu ciekawych szczegółów. Najciekawszym było odkopanie
trzech naturalnych zlepieńców piaskowych, w kształcie pionowych,
okrągłych słupów, wysokich 3 do 4 m, które po pewnym czasie
rozsypały się bez śladu. Z rokiem każdym kopiec coraz okazalsze
przybierał kształty, zmienił się odwieczny wygląd szczytu
zamkowej góry, ale równocześnie ubywało zapału, składki
na rozpoczęte dzieło płynęły coraz skąpiej. Jedynie żelaznej
wytrwałości i bezgranicznej, krociowej ofiarności Franciszka
Smolki zawdzięczać należy ten stan, do jakiego zostało doprowadzone.
Po jego śmierci (1899) brakło ręki kierującej, brakło funduszów
na dokończenie, co więcej, brakło wiary w trwałość tego,
co zrobiono i nie bez racji.
Piękny bowiem W zasadzie pomnik,
rozpoczęty doraźnie, założony dowolnie bez technicznych
obliczeń i technicznego dozoru, sypany z piasku na piaskowej
górze, nie mógł osiągnąć spoistości niezbędnej dla dzieła
monumentalnego. Dowodem tego były kilkakrotne uszkodzenia
wskutek nawalnych deszczów, a zwłaszcza ostatnie z roku
1906, które spowodowało usunięcie całego północnego stoku
kopca."
Tyle autor "Wysokiego
Zamku". Po ponad 90 latach od napisania powyższych
słów stan Kopca Unii Lubelskiej (obecnie tylko kopca) jest
dobry. W latach 1999-2000 przeprowadzono modernizację ścieżek
wiodących na szczyt, uzupełniono ubytki i odnowiono barierki
ochronne. Kopiec prezentuje się bardzo dobrze a na szczycie
znajdują się miejsca do siedzenia. Pewien trud jaki jest
związany z wejściem na najwyższy punkt Lwowa jest rekompensowany
wielokroć przez jedyną w swoim rodzaju szeroką panoramę
Lwowa i najbliższych okolic.
|
|
Opracował
Maciej Oziembłowski (na podstawie pracy Aleksandra Czołowskiego "Wysoki
Zamek", Lwów 1910) |
_Strona
główna > Opisy > Dawne
Kresy > Lwów: Kopiec Unii Lubelskiej |
AMIGO
- Biuro Usług Turystycznych, ul. Nyska 68 lok.56, 50-505 Wrocław,
tel. (0-71) 72-555-76, tel. 0 606 99-80-60, fax: (0-71) 78-73-400, e-mail: amigo (at) amigo.wroc.pl lub amigo (at) polnet.cc |
Strona
AMIGO istnieje od kwietnia 1999 roku. Data ostatniej aktualizacji
podstrony: 29.02.2004 - Maciej Oziembłowski (c) |